W ostatnim spotkaniu ligowym drużyna Rayo Vallecano podejmowała Osasunę na Estadio de Vallecas w ramach 32. kolejki La Liga. Mecz, który odbył się 20 kwietnia o godzinie 14:15 zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2-1, mimo że na przerwę schodzili z wynikiem 0-1. Wydarzenie to miało miejsce niecałe dwa dni temu, 22 kwietnia, o godzinie 7:25 rano.

Relacja z meczu Rayo Vallecano - Osasuna

Wysoko nastrojeni kibice zapełnili trybuny Estadio de Vallecas, gotowi na emocjonujące starcie pomiędzy Rayo Vallecano a Osasuną. Sędzia główny Mario Melero Lopez stanął na murawie, aby poprowadzić tę zaciętą batalię w ramach La Liga, w 32. kolejce sezonu.

Po pierwszym gwizdku sędziego, piłkarze obu drużyn ruszyli do walki z determinacją. Przez większość pierwszej połowy to goście z Osasuną mieli przewagę, co udokumentowali w 29. minucie, kiedy to Moi Gómez strzelił gola po asyście Raúla Garcíi. Wynik do przerwy 0-1 na korzyść drużyny z Pamplony.

Druga połowa rozpoczęła się dynamicznie, a Gospodarze z Rayo Vallecano starali się odrobić straty. Po kilku groźnych akcjach wreszcie w 80. minucie Pep Chavarría doprowadził do wyrównania, rozpalając serca kibiców na trybunach.

Atmosfera na stadionie była niesamowita, a emocje sięgały zenitu, gdy w 84. minucie Isi Palazón zdobył bramkę dającą prowadzenie swojej drużynie. Radość Gospodarzy była ogromna, a kibice oszaleli na widok tej bramki.

Ostatecznie Rayo Vallecano zdołało obronić swoje pole i utrzymać wynik 2-1 do końca meczu. Mecz z pewnością dostarczył wielu emocji i niezapomnianych chwil zarówno zawodnikom, jak i kibicom obu drużyn.

Spotkanie nie obyło się bez kartek, a sędzia musiał sięgnąć po nie kilkukrotnie. Żółte kartki otrzymali Unai López, Óscar Valentín, Ismaila Ciss oraz Isi Palazón z Rayo Vallecano, oraz Iker Muñoz z Osasuny. Czerwone kartki nie zostały wymierzone w żadnego zawodnika.

Po zakończeniu tego pełnego emocji spotkania, obie drużyny zanotowały swoje kolejne mecze. Rayo Vallecano zmierzy się z Villarrealem, Almerią oraz Valencią, natomiast Osasuna spotka się z Granadą CF, Realem Betis oraz Athletic Club. Kibice już nie mogą się doczekać kolejnych widowisk na hiszpańskich boiskach!